Być może masz w domu jakiś stary, uszkodzony telefon i zastanawiasz się nad jego naprawą i późniejszą sprzedażą, jednak obecnie nie jest to już tak proste jak kiedyś. Współczesne telefony, a mówiąc precyzyjnej smartfony, ponieważ tradycyjne telefony stanowią obecnie margines rynku, skomplikowaniem budowy przewyższają nawet współczesne komputery, gdyż w niewielkiej obudowie trzeba zmieścić podzespoły, które parametrami nie odbiegają znacząco od tradycyjnego komputera, a niekiedy wręcz go przewyższają.
Jednak nie zawsze tak było
W czasach minionych, gdy telefony służyły wyłącznie do podstawowych zadań, jak rozmowy telefoniczne i smsy, budowa standardowego telefonu była znacznie uproszczona, chociaż zdarzały się również rozwiązania dość specyficzne dla danego producenta, jak np. telefony rozsuwane lub z klapką, to jednak zazwyczaj dostęp do podzespołów był dość łatwy. Wystarczyło odkręcić kilka śrubek i już miało się dostęp do poszczególnych podzespołów i przy odrobinie zdolności manualnych można było wymienić poszczególne podzespoły jak głośnik, klawiatura czy obudowa.
Z biegiem lat nastąpiła jednak spora miniaturyzacja i wzrost upakowania dodatkowych czujników i gadżetów, przez co również wzrósł poziom skomplikowania urządzeń. Zmienił się także zakres typowych awarii, ponieważ w czasach przed smartfonowych najczęściej spotykanymi awariami były uszkodzenia klawiatury, głośnika czy gumowych joysticków sterujących, tak dziś przeciętny serwis telefonów boryka się zazwyczaj z licznymi rozbitymi na skutek upadku wyświetlaczami i niewymiennymi bateriami.
Może się wydawać, że kiedyś telefony były bardziej wytrzymałe od obecnych, jednak nie jest to do końca prawda. Klasyczne telefony były obudowane w przeważającej części tworzywem sztucznym (plastikiem), które co prawda potrafiło się połamać i ukruszyć, jednak przez to absorbowały energię uderzenia i nie miała ona wpływu na elementy wewnątrz konstrukcji.
Dziś coraz trudniej spotkać telefony wykonane typowo z plastiku, dominuje szkło oraz metal, a wynika to ze względów nie tylko praktycznych, ale również estetycznych, ponieważ plastik, jak wspomniałem wcześniej, łatwo się kruszył i rysował tracąc przez to walory estetyczne, natomiast metal jest bardziej odporny na drobne otarcia.
Problematyczne są natomiast duże ekrany, które obecnie pokrywają już niemal całą powierzchnię przedniego panelu i z tego właśnie względu są znacznie bardziej narażone na uszkodzenia wynikające z nieuwagi użytkownika niż w klasycznym telefonie, gdzie większość powierzchni przodu zajmowała klawiatura, a wyświetlacz był otoczony bezpiecznymi, grubymi ramkami obudowy.
W tym miejscu warto też wspomnieć o istniejącym w owym czasie, a dziś niemal wymarłym rynku akcesoriów, takich jak wymienne kolorowe panele lub całe obudowy do samodzielnego montażu, które kiedyś stanowiły jedną z atrakcji przyciągających uwagę, natomiast obecnie wśród przeciętnych użytkowników przeważają względy praktyczne, czyli możliwie największa powierzchnia robocza wyświetlacza.
Wraz ze wzrostem rozmiarów ekranów rozwinęła się z kolei inna gałąź akcesoryjna, a mianowicie rynek folii i szkieł naklejanych na wyświetlacz, a mających chronić go przed uszkodzeniami. O ile tańsze folie mogą jedynie wpłynąć na samopoczucie właściciela, o tyle markowe szkła zwykle są wystarczającym zabezpieczeniem przed ryzykiem stłuczenia wyświetlacza.
Inną kwestią wynikającą z rozwoju miniaturyzacji, jest większe zapotrzebowanie na energię elektryczną, a w konsekwencji wciąż rosnące rozmiary o pojemności wbudowanych baterii. Z tego też względu nie jest możliwe produkowanie baterii uniwersalnych, pasujących do wielu modeli telefonów danego producenta, a dominujące stały się baterie dedykowane do konkretnego modelu, wbudowane na stałe i zajmujące sporą część obudowy.
Wynikiem tego producenci starają się zwiększyć wytrzymałość konstrukcji nie tylko poprzez wytrzymalsze materiały, jak metal, ale również przez ich montaż, już nie na śrubki lub zatrzaski, lecz poprzez sklejanie poszczególnych części. Inną przyczyną klejenia telefonów jest chęć zaoszczędzenia miejsca i zmniejszenia grubości urządzenia. Łatwo można to sprawdzić porównując jak wyglądały klasyczne telefony, a jak dzisiejsze konstrukcje.
Dla amatorów samodzielnego dłubania niemożność samodzielnej wymiany elementów może być oczywiście wadą, jednak przy obecnym poziomie skomplikowania konstrukcji bezpieczniejszym rozwiązaniem w przypadku konieczności wymiany wyświetlacza jest zlecenie tego profesjonalnemu serwisowi.
Serwis telefonów jest także miejscem, do którego skierujemy swoje kroki w przypadku innego typu uszkodzeń jak np. zalanie telefonu, które również obecnie jest wciąż jednym z najbardziej popularnych rodzajów awarii. W tym wypadku samodzielna naprawa nie jest możliwa, a tym bardziej porady mówiące o włożeniu zalanego telefonu do miski z ryżem, który rzekomo miałby odciągnąć wilgoć, można włożyć między bajki.